Baza wiedzy - Tantiemy za jedno spojrzenie

Jestem świeżo po finale „Tylko jedno spojrzenie” na Netflix. Uwag, tekst zwiera spojlery!

W finale nie tylko poznajemy złoczyńcę, ale również dowiadujemy się, że wpływy z tantiem za piosenkę są motywem działania sprawcy. Jest to na pewno coś nowego w katalogu zgranych motywów wykorzystywanych w kryminałach. Ten serial odkrywa przed widzami wiele pojęć prawa autorskiego, ale niestety dość mgliście je wyjaśnia. Możliwe więc, że po finale zadacie sobie takie pytania:

1. Czy przejęcie tożsamości autora jest konieczna do „przejęcia” tantiem autorskich?

Nie. Prawo do tantiem jest prawem majątkowym i podlega zbyciu (z jednym wyjątkiem). Tantiemy wynikają wprost z Ustawy i przysługują z tytułu korzystania z utworu na otantiemizowanych polach eksploatacji. Zgodnie z Ustawą te pola to: nadawanie, reemisja, odtwarzanie przy pomocy egzemplarza wprowadzonego do obrotu oraz rozpowszechnianie przez internet. Autor może przenieść autorskie prawa majątkowe na trzech pierwszych polach eksploatacji. Niezbywalną są tylko tantiemy za internet.

Odpowiedź: Jimmy mógł przenieść prawa autorskie na Sabinę (ale również Sabina mogła go zmusić do przypisania jej autorstwa, wtedy również zamiana tożsamości byłaby zbędna …)

2. Czy można zabić za tantiemy?

Tutaj odsyłam Was do Artykułu z portalu Subiektywnie o Finansach,[1] w którym w 2021r. Jacek Bednarek pisał o milionowych wpływach z tantiem polskich autorów. Jednak te kwoty dotyczyły  nielicznych autorów, którzy pisali hity dla wielu wykonawców.

Odpowiedź: Wydaje się, że prawa autorskie do jednej polskiej piosenki nie powinny wywoływać zbrodniczych zapędów.

3. Czy wokalista, który „oddał” autorstwo piosenki innej osobie, traci prawo do tantiem?

Nagranie piosenki zawiera w sobie aż trzy odrębne prawa. Pierwsze to prawo autorskie do utworu tj. tekstu i melodii, które przysługuje autorom. Drugie to prawo pokrewne do artystycznego wykonania, które przysługuje wokaliście oraz muzykom. Trzecie z kolei to prawo pokrewne do fonogramu, czyli nagrania konkretnego wykonania utworu, które przysługuje producentowi lub wydawcy.

Odpowiedź: Jimmy zgodził się na „oddanie” autorstwa piosenki, ale nadal był wykonawcą, któremu przysługiwał odrębny tytuł do pobierania tantiem. Wymienione w drugiej kolejności – prawo pokrewne do artystycznego wykonania piosenki.

Sami oceńcie debiut prawa autorskiego w roli kryminalnego motywu zbrodni.

A może o czymś zapomniałam ?

Elżbieta Figat-Michalak

radca prawny


[1] https://subiektywnieofinansach.pl/dochod-z-tantiem-z-piosenek-jak-dywidenda-z-zysku-gieldowych-spolek/

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *