Nazwa zespołu – dobro osobiste wszystkich członków.

Nazwa zespołu – dobro osobiste wszystkich członków.

Lubię pisać o prawie na przykładach spraw, które prowadzę dla klientów Kancelarii, ale również jako komentarz do głośnych spraw sądowych.

Nie dawniej jak tydzień temu prasę zalały informacje o zakończeniu sprawy, która od 10 lat angażowała członków zespołu De Mono. Na pewno trafiliście na niejedną wzmiankę o tej batalii, a jeżeli nie, to bez trudu odnajdziecie informacje na jej temat w internecie.

Mój cel na dziś to odpowiedź na pytania: dlaczego wokół nazw zespołów pojawiają się niejasności co prowadzi do sporów ? Oraz co zrobić, aby uniknąć w przyszłości nieporozumień z „kumplami z kapeli”.

Celowo użyłam określenia kumple, ponieważ zazwyczaj do powstania zespołu dochodzi w sposób bardzo nieformalny, wśród znajomych i przyjaciół. Zespołu nie tworzy się przecież poprzez podpisanie umowy, ale podjęcie wspólnej pracy twórczej. Dlatego też jako przyczynę przyszłych nieporozumień można wskazać brak umowy.

Umowy nie są zawierane, głównie dlatego, że prawa muzyków powstają z mocy samego prawa, nie wymagają dodatkowych czynności. O tym, że do powstania praw autorskich (do tekstu piosenki, muzyki) nie potrzeba żadnych formalności pisałam już na tym blogu.

Otóż tak samo jest z prawem do nazwy zespołu, ponieważ (w orzecznictwie i doktrynie prawnej) przyjmuje się wykładnię, zgodnie z którą nazwa zespołu należy do katalogu dóbr osobistych *. Jak to zwięźle przedstawił Sąd w Warszawie ** „nazwa zespołu jest rodzajem artystycznego pseudonimu, o którym mowa wprost w art. 23 k.c. tyle, że przyjętego nie przez jedną osobę, a przez wszystkich członków zespołu, zastępczym (w stosunku do nazwisk) środkiem identyfikacji w sferze działalności artystycznej. Stanowi dobro osobiste wszystkich członków zespołu, chyba że wiąże się treściowo tylko z jednym lub z niektórymi członkami zespołu, bądź chodzi o zespół utworzony, nazwany i kierowany przez jednego z członków w sposób tak wyraźny i oczywisty, iż uchodzi za zespół tej osoby.”

Dobro osobiste jest przypisane do osoby/grupy osób, a ustalenie jego treści następuje poprzez określnie czy doszło do naruszenia tego prawa.

W przypadku zmiany składu osobowego zespołu pojawia się zatem pytanie, który z członków może w dalszej działalności artystycznej posługiwać się nazwą zespołu. Lub inaczej: czy po odejściu jednego z muzyków pozostali nadal mogą działać pod nazwą?

Zespół może samodzielnie określić te zasady podpisując zawczasu umowę. Jeżeli umowy nie ma – rozstrzygnięcie należy do Sądu, który bada wkład twórczy poszczególnych członków w artystyczną działalność grupy. Oczywiście punktem zapalnym jest ustalenie wielkości wkładu artystycznego, gdyż poszczególni członkowie mają subiektywne odczucia na ten temat (czasami odosobnione).

Ustalenie omawianej kwestii jest dużo łatwiejsze na początku działalności artystycznej, w warunkach zgodnej współpracy twórczej. Uważam, że każda umowa będzie lepsza niż brak umowy, ponieważ usuwa niejasności i ustala ramy współpracy. Członkowie grupy mogą dowolnie określić swoje prawa wobec nazwy grupy.

Wydaje się zasadne, aby podjąć ten temat w momencie, gdy zespół zaczyna podpisywać umowy z podmiotami zewnętrznymi, np. umowę na wykonanie koncertu, umowę z menadżerem czy z wytwórnią fonograficzną. Czyli z momentem, gdy działalność zespołu nabiera formalnego charakteru.

* Kodeks Cywilny

Art. 23

Dobra osobiste człowieka, jak w szczególności zdrowie, wolność, cześć, swoboda sumienia, nazwisko lub pseudonim, wizerunek, tajemnica korespondencji, nietykalność mieszkania, twórczość naukowa, artystyczna, wynalazcza i racjonalizatorska, pozostają pod ochroną prawa cywilnego niezależnie od ochrony przewidzianej w innych przepisach.

Art. 24

  • 1. Ten, czyje dobro osobiste zostaje zagrożone cudzym działaniem, może żądać zaniechania tego działania, chyba że nie jest ono bezprawne. W razie dokonanego naruszenia może on także żądać, ażeby osoba, która dopuściła się naruszenia, dopełniła czynności potrzebnych do usunięcia jego skutków, w szczególności ażeby złożyła oświadczenie odpowiedniej treści i w odpowiedniej formie. Na zasadach przewidzianych w kodeksie może on również żądać zadośćuczynienia pieniężnego lub zapłaty odpowiedniej sumy pieniężnej na wskazany cel społeczny.
  • 2. Jeżeli wskutek naruszenia dobra osobistego została wyrządzona szkoda majątkowa, poszkodowany może żądać jej naprawienia na zasadach ogólnych.
  • 3. Przepisy powyższe nie uchybiają uprawnieniom przewidzianym w innych przepisach, w szczególności w prawie autorskim oraz w prawie wynalazczym.

** Wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 30 kwietnia 2014 r., Sygnatura akt VI ACa 1304/13

radca prawny Elżbieta Figat-Michalak

Pozostawienie komentarza pod artykułem będzie uważane, za wyrażenie przez Panią/Pana zgody w rozumieniu art. 6 ust. 1. lit. a RODO na przetwarzanie danych osobowych w celu opublikowania Pani/Pana imienia i nazwiska lub „nick” jako autora zamieszczonego komentarza. Udzielona zgoda może być wycofana w każdym czasie poprzez kontakt na adres e-mail Kancelarii kontakt@radcapranwyefm.pl lub poprzez usunięcia komentarza. Wskazuję, że wycofanie zgody pozostaje bez wpływu na zgodność z prawem przetwarzania, którego dokonano na podstawie zgody przed jej cofnięciem. Dane będą przetwarzane do czasu wycofania zgody.

Ochrona pomysłu na etapie negocjacji umowy.

Ochrona pomysłu na etapie negocjacji umowy.

Chcąc zrealizować przedsięwzięcie artystyczne poszukujesz wykonawców lub producentów. Żeby przekonać inne osoby do współpracy, na wczesnym etapie rozmów przedstawiasz ideę, pomysł lub koncepcję artystyczną. Pomysł nie jest utworem, dlatego dla zastrzeżenia jego poufności wymagane jest wykonanie dodatkowych czynności.

Co zrobić żeby partner w negocjacjach nie zrealizował pomysłu z pominięciem autora ? Można skorzystać z przepisów Kodeksu cywilnego o zawieraniu umowy w trybie negocjacji.*

Pierwsza zasada:

Przed ujawnieniem przyszłemu kontrahentowi pomysłu zastrzeż jego poufność.

Druga zasada:

O tym, które informacje przekazane w negocjacjach mają być traktowane jako poufne,  zależy tylko od Ciebie !

Można zastrzec poufność ustnie, ale lepiej odebrać oświadczenie na piśmie. Pamiętaj, że w przypadku sporu będziesz musiał wykazać tą okoliczność. Treścią oświadczenia powinno być zobowiązanie do nieujawniania informacji uzyskanych w trakcie negocjacji osobom trzecim.

A co zapewni Ci jeszcze większy komfort w negocjacjach przed umownych? Kara umowna. W przypadku niedotrzymania poufności możesz żądać od nielojalnego partnera od razu wypłaty oznaczonej kwoty pieniężnej.

Klienci zgłaszają mi obawy związane z rozpoczynaniem negocjacji z inwestorem od zastrzeżeń i kar, ponieważ to wprowadza element braku zaufania.

Ja patrzę na to z innej strony. Jeżeli pomysł jest bardzo wartościowym elementem utworu, to objęcie go ochroną świadczy o świadomości prawnej twórcy i czyni zeń poważnego partnera w negocjacjach. Druga strona, powinna to zrozumieć, szczególnie, że dopóki zachowuje się lojalnie nie grozi jej wymagalność kary umownej.

*Art.  721.

  1. Jeżeli w toku negocjacji strona udostępniła informacje z zastrzeżeniem poufności, druga strona jest obowiązana do nieujawniania i nieprzekazywania ich innym osobom oraz do niewykorzystywania tych informacji dla własnych celów, chyba że strony uzgodniły inaczej.
  2. W razie niewykonania lub nienależytego wykonania obowiązków, o których mowa w § 1, uprawniony może żądać od drugiej strony naprawienia szkody albo wydania uzyskanych przez nią korzyści.

 

radca prawny Elżbieta Figat-Michalak

Pozostawienie komentarza pod artykułem będzie uważane, za wyrażenie przez Panią/Pana zgody w rozumieniu art. 6 ust. 1. lit. a RODO na przetwarzanie danych osobowych w celu opublikowania Pani/Pana imienia i nazwiska lub „nick” jako autora zamieszczonego komentarza. Udzielona zgoda może być wycofana w każdym czasie poprzez kontakt na adres e-mail Kancelarii kontakt@radcapranwyefm.pl lub poprzez usunięcia komentarza. Wskazuję, że wycofanie zgody pozostaje bez wpływu na zgodność z prawem przetwarzania, którego dokonano na podstawie zgody przed jej cofnięciem. Dane będą przetwarzane do czasu wycofania zgody.

Granice ochrony utworu.

W ubiegłym tygodniu na wielu portalach internetowych pojawiła się informacja o rozstrzygnięciu w drugiej instancji sporu między Bosacką i byłym producentem jej programu telewizyjnego o odżywaniu.

Nie mam zamiaru opisywać tej sprawy – po szczegóły odsyłam Was do licznych artykułów publikowanych w internecie.

W tym wpisie chcę odpowiedzieć na pytanie: jak zabezpieczyć się przed podobnymi konfliktami w działalności twórczej czy wyeliminować ich ryzyko ?

W tym celu muszę odwołać się do Ustawy*, w zakresie w którym definiuje co jest utworem a co utworem nie jest. Dlaczego ? Ponieważ tylko utwór, a nawet węziej – tylko elementy twórcze utworu, są chronione na podstawie prawa autorskiego.

Tak wynika z Art. 1 ust. 21. Ustawy „ochroną objęty może być wyłącznie sposób wyrażenia; nie są objęte ochroną odkrycia, idee, procedury, metody i zasady działania oraz koncepcje matematyczne.” Tym samym ustawa nie tylko wyłącza spod ochrony pomysł, ale również tą warstwę utworu, która dotyczy koncepcji i idei. Koncepcje i idee mogą być wykorzystywane przez innych twórców. „Sam pomysł, koncepcja, która nie została skonkretyzowana w danym utworze nie podlega ochronie. Przedmiotem ochrony jest bowiem ustalony utwór, a nie wynikająca z niego idea.” (Wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 08 października 2013r. I ACa 1233/12)

Wobec tego w utworze można wyodrębnić elementy chronione: sposób wyrażenia oraz elementy niechronione: idee, ale również elementy wynikające z konwencji, gatunku.

Dla każdego utworu powinno się wytyczyć taką granicę ochrony prawnej. Określenie tej granicy zawsze będzie trudne i subiektywne. Na pewno autor będzie dążył do ustalenia większego zakresy ochrony a osoby trzecie do jej zawężenia i uzyskania legitymacji dla korzystania z pomysłu ?

Tutaj pojawia się pytanie jak chronić te elementy utworu, które wymykają się reżimowi prawno-autorskiemu? Poprzez umowy z kontrahentami! Dlatego, w każdej sytuacji współpracy autor powinien poprzez umowę zobowiązać kontrahenta do zachowania poufności i niewykorzystywania jego pomysłów w swojej działalności czy współpracy z osobami trzecimi, ewentualnie: do powstrzymania się od działań konkurencyjnych. Dla zapewnienia lepszej skuteczności można klauzulę poufności czy zakazu konkurencji wzmocnić rygorem kary umownej.

To sprawdzi się w stosunkach umownych, między dwoma podmiotami. Nie dotyczy to oczywiście podmiotów trzecich, czyli innych uczestników rynku. Jednakże oni nie mają dostępu do „know-how”.

 

*Ustawa prawo autorskie i prawa pokrewne z dnia 04 lutego 1994r. dalej „Ustawa” lub „prawo autorskie”.

 

radca prawny Elżbieta Figat-Michalak

Pozostawienie komentarza pod artykułem będzie uważane, za wyrażenie przez Panią/Pana zgody w rozumieniu art. 6 ust. 1. lit. a RODO na przetwarzanie danych osobowych w celu opublikowania Pani/Pana imienia i nazwiska lub „nick” jako autora zamieszczonego komentarza. Udzielona zgoda może być wycofana w każdym czasie poprzez kontakt na adres e-mail Kancelarii kontakt@radcapranwyefm.pl lub poprzez usunięcia komentarza. Wskazuję, że wycofanie zgody pozostaje bez wpływu na zgodność z prawem przetwarzania, którego dokonano na podstawie zgody przed jej cofnięciem. Dane będą przetwarzane do czasu wycofania zgody.

Plagiat strony internetowej cz. II

Plagiat strony internetowej cz. II

Interfejs jest elementem programu komputerowego, który umożliwia interakcje między programem a użytkownikiem. Ale pomimo tego nie podlega ochronie na podstawie przepisów szczególnych programach komputerowych (art. 74 i n. Ustawy z dnia 04 lutego 1994r. prawo autorskie i prawa pokrewne, dalej Ustawa). Do interfejsu mają zastosowanie przepisy ogólne tj. interfejs jest traktowany tak jak utwór graficzny czy audiowizualny.

Żeby omówić tematykę interfejsu muszę się odnieść do Wyroku Trybunału Sprawiedliwości w Wyroku z dnia 22 grudnia 2010r. w sprawie C-393/09. Dlatego w dalszej części będę się powoływała na wykładnię TS, a wszystkie cytaty stanowią przytoczenie tego orzeczenia.

I tak na wstępie skorzystam z definicji interfejsu, ustalonej prze TS: „interfejsy są częściami programu komputerowego umożliwiającymi wzajemne połączenie i interakcję wszystkich elementów oprogramowania i sprzętu komputerowego z innym oprogramowaniem i sprzętem, jak również z użytkownikami, tak aby stały się one w pełni funkcjonalne. W szczególności graficzny interfejs użytkownika jest interfejsem interakcji, pozwalającym na komunikację pomiędzy programem komputerowym a użytkownikiem. W związku z tym graficzny interfejs użytkownika nie pozwala na powielanie tego programu komputerowego, lecz stanowi po prostu element tego programu, za pomocą którego użytkownicy wykorzystują właściwości omawianego programu.” Interfejsem będzie graficzne przedstawienie strony internetowej pozwalające użytkownikowi na korzystanie z programu komputerowego, jakim jest program strony zapisany w języku html.

Tym samym interfejs może korzystać z ochrony jak każdy inny utwór jeżeli stanowi wyraz własnej twórczości intelektualnej swego autora. Ważne jest: ustalenie, czy graficzny obraz strony www spełnia kryterium oryginalności  biorąc pod uwagę w szczególności swoisty układ bądź konfigurację wszystkich elementów składowych będących częścią graficznego interfejsu użytkownika. Przy czym, jak zaznacza TS, „kryterium to nie będzie spełnione przez elementy składowe graficznego interfejsu użytkownika cechujące się wyłącznie ich funkcją techniczną.”

Wobec tego w graficznym obrazie strony www należy w pierwszej kolejności wyodrębnić te elementy, których zastosowanie wynika z realizacji standardowych rozwiązań i te które stanowią przejaw swobody twórczej jej autora.

Nie sposób pominąć bowiem, że strony internetowe w swojej warstwie wizualnej mają wspólne elementy, wynikające ze zwyczaju, przyjętych schematów, czy też uwarunkowane przyzwyczajeniami intenautów. Umieszczenie na stronie firmowej czy produktowej logo lub  znaku towarowego w górnym lewym rogu strony albo posłużenie się paskiem menu ulokowanym wzdłuż górnej poziomej granicy ekranu, jest powszechnie stosowanym układem i nie wydaje się uzasadnione, aby takie rozwiązania mogły zostać uznane za plagiat interfejsu. Pamiętajmy bowiem o kryterium nowości i oryginalności.

Co prawda projektanci stron internetowych mają pełną swobodę w ustaleniu układu strony, jednakże często, aby ułatwić użytkownikom poruszanie się po niej, korzystają z rozwiązań, które zwyczajowo funkcjonują w internecie.

Dlatego uważam, że częściej niż z plagiatem interfejsu możemy mieć do czynienia z bezprawnym użyciem na stronie www zdjęcia lub grafiki. Jeżeli natomiast na stronie pojawią się skopiowane teksty będzie to równoznaczne z naruszeniem prawa do utworu z tym, że  literackiego. Z kolei jeżeli strona nawiązuje do strony przedsiębiorcy konkurencyjnego w sposób, który może wprowadzić w błąd konsumentów to takie działanie może zostać ocenione jako czyn nieuczciwej konkurencji.

radca prawny Elżbieta Figat-Michalak

Pozostawienie komentarza pod artykułem będzie uważane, za wyrażenie przez Panią/Pana zgody w rozumieniu art. 6 ust. 1. lit. a RODO na przetwarzanie danych osobowych w celu opublikowania Pani/Pana imienia i nazwiska lub „nick” jako autora zamieszczonego komentarza. Udzielona zgoda może być wycofana w każdym czasie poprzez kontakt na adres e-mail Kancelarii kontakt@radcapranwyefm.pl lub poprzez usunięcia komentarza. Wskazuję, że wycofanie zgody pozostaje bez wpływu na zgodność z prawem przetwarzania, którego dokonano na podstawie zgody przed jej cofnięciem. Dane będą przetwarzane do czasu wycofania zgody.

Znak towarowy jako zabezpieczenie kredytu.

Znak towarowy jako zabezpieczenie kredytu.

Znak towarowy spełnia wiele funkcji: podstawową czyli oznaczenia pochodzenia a nadto reklamową, jakościową czy  informacyjną. W wyniku ich realizacji znak nabywa konkretną wartość, którą uprawniony może w różnoraki sposób wykorzystać.

Inwestycję w znak towarowy można spieniężyć sprzedając prawo ochronne lub czerpać zyski poprzez pobieranie opłaty licencyjnej za udostępnienie znaku podmiotom trzecim. Dzisiaj chcę po krótce opisać możliwości zabezpieczenia finansowania poprzez ustanowienie zastawu rejestrowego na prawie ochronnym.

Rejestrując znak towarowy w Urzędzie Patentowym uprawniony uzyskuje prawo, którego pełna nazwa to „prawo ochronne do znaku towarowego”. Tak jak na nieruchomości można ustanowić hipotekę tak na prawie ochronnym do znaku towarowego można ustanowić zastaw rejestrowy.

Zastaw jest tyle warty ile znak a tym samym jego atrakcyjność jako zabezpieczenia zależy wprost od wyceny znaku.

Instytucja zastawu rejestrowego jest uregulowana w odrębnej Ustawie z dnia 06 grudnia 1996r. zastaw rejestrowy i rejestr zastawów (dalej Ustawa). Ustanowienie zastawu następuje na podstawie umowy i wpisu zastawu do rejestru (zgodnie z nazwą ?. Wpis jest konieczny dla skutecznego ustanowienia tego zabezpieczenia.

Umowa musi być zawarta na piśmie i powinna zawierać co najmniej:

  1. Datę zawarcia ?
  2. Oznaczenie stron umowy. W omawianym przeze mnie przykładzie uprawniony do znaku będzie zastawcą a jego wierzyciel (np. banku udzielający kredytu), na którego rzecz ustanawiany jest zastaw na prawie będzie zastawnikiem.
  3. Oznaczenie przedmiotu zastawu tj. określenie prawa ochronnego na znak towarowy, w tym nr rejestracji (załącznikiem może być wypis z rejestru).
  4. Wierzytelność, którą zastaw będzie zabezpieczał, czyli w moim przykładzie kredyt.

Rejestry zastawów prowadzą Sądy Rejonowe. Z kolei Rejestr znaków towarowych prowadzi Urząd Patentowy. Fakt ustanowienia zastawu rejestrowanego zostanie wpisany do rejestru zastawów, ale również zostanie odnotowany w rejestrze znaków towarowych.

Posiadanie prawa ochronnego na znak towarowy daje uprawnionemu możliwości związane z zaproponowaniem zabezpieczenia np. dla pozyskania finasowania.

Co się stanie, gdy kredy nie zostanie spłacony? Zastawnik użyje przedmiotu zastawu do zaspokojenia swojej wierzytelności i będzie miał pierwszeństwo przed innymi wierzycielami uprawnionego. Ustawa przewiduje na tą okoliczność postępowanie wg. przepisów o egzekucji w postępowaniu cywilnym. Strony mają możliwość ustalenia w umowie również innych procedur np. przejęcia prawa do znaku przez zastawnika lub przetarg publiczny.

radca prawny Elżbieta Figat-Michalak

Pozostawienie komentarza pod artykułem będzie uważane, za wyrażenie przez Panią/Pana zgody w rozumieniu art. 6 ust. 1. lit. a RODO na przetwarzanie danych osobowych w celu opublikowania Pani/Pana imienia i nazwiska lub „nick” jako autora zamieszczonego komentarza. Udzielona zgoda może być wycofana w każdym czasie poprzez kontakt na adres e-mail Kancelarii kontakt@radcapranwyefm.pl lub poprzez usunięcia komentarza. Wskazuję, że wycofanie zgody pozostaje bez wpływu na zgodność z prawem przetwarzania, którego dokonano na podstawie zgody przed jej cofnięciem. Dane będą przetwarzane do czasu wycofania zgody.