Klauzula praw autorskich

Klauzula praw autorskich

Klauzula praw autorskich to postanowienia umowy, które dotyczą nabycia lub zasad korzystania z utworów lub artystycznych wykonań.  Zazwyczaj jest wyodrębniona redakcyjnie w formie odrębnego paragrafu.

Moim zdaniem klauzula praw autorskich powinna znaleźć się w każdej umowie, w której wykonaniu powstaje utwór czy artystyczne wykonanie np. zamówienie grafiki, świadczenie usług fotograficznych, umowa o pracę z dziennikarzem.

Dlaczego w umowie powinna się znaleźć klauzula praw autorskich?

Regulacja kwestii prawno-autorskich pozwala osiągnąć cele umowy, pewność obrotu oraz uniknąć ewentualnych sporów.

Jeżeli klauzula zostanie pominięta, to skutki umowy w zakresie praw autorskich, będą oceniane na podstawie Ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych z dnia 04 lutego 1994r. (dalej „Ustawa”). Ta natomiast co do zasady chroni autora i wszelkie takie „pominięcia” rozstrzyga na jego korzyść. „Charakter umowy wynika z  jej treści, niemniej jednak należy także mieć na uwadze art. 65 Ustawy nakazujący tłumaczyć wszelkie wątpliwości na korzyść twórcy i w takim wypadku przyjąć licencyjny charakter umowy. (Wyrok SA w Warszawie z 9 listopada 2006 r., I ACa 487/06).

Umowa

Często spotykam się z przekonaniem, że jeżeli przedmiotem umowy jest utwór to strony powinny zawrzeć mowę o dzieło (art. 627 i n. Kodeksu Cywilnego, dalej „KC”). Takie przekonanie nie ma oparcia w przepisach Ustawy.

Dzieło w rozumieniu KC nie jest Utworem, ale określonym rezultatem, który strony chcą osiągnąć. Jeżeli ten rezultat będzie spełniał minimalne progi twórczości to jest równocześnie utworem. Utwór może powstać również w wyniku wykonywania zlecenia. Będzie wtedy wynikiem starannego wykonywania umówionych czynności. Przedmiotem umowy zlecenia jest wykonanie określonych czynności z należytą starannością bez gwarancji osiągnięcia założonego rezultatu.

Ustawa nie ogranicza stron w wyborze umowy właściwej dla realizacji utworu. Reguluje jednak wprost kwestie nabycia praw do utworu w przypadku, gdy utwór jest wynikiem umowy o pracę – art. 12 Lub 74 ust. 3 Ustawy.

Utwór zatem może powstać w wyniku wykonywania umowy o dzieło, zlecenia, umowy o świadczenie usług, umowy o pracę lub umowy B2B. Dlatego przy każdej umowie cywilnej (nie tylko przy umowie o dzieło) należy rozważyć czy w rezultacie jej wykonywania powstanie utwór, żeby zawrzeć klauzulę prawa autorskiego o treści, która wywoła zamierzone przez strony skutki. Brak specjalnych postanowień w tym zakresie spowoduje zastosowanie przepisów Ustawy, które nie zawsze odpowiadają interesom obu Stron.

Utwór

Dlatego konieczne jest ustalenie czym jest utwór w rozumieniu Ustawy.

Nie będzie wątpliwość w sytuacji, gdy umowa dotyczy tych rodzajów utworów, które są wprost wymienione w Ustawie: utworów słownych, plastycznych (obrazy i grafiki); fotograficznych; wzornictwa przemysłowego (design); architektonicznych, architektoniczno-urbanistycznych i urbanistycznych; muzycznych i słowno-muzycznych (piosenki); scenicznych, sceniczno-muzycznych, choreograficznych i audiowizualnych (filmy, w tym reklamowe).

Wymienione przypadki wydają się oczywiste, ale wyliczenie ustawowe nie jest wyczerpujące i w praktyce może pojawić się trudność w ocenie, czy dany przedmiot umowy jest utworem.

Spory w tym zakresie wielokrotnie rozstrzygały sądy. Orzeczenia wskazują na dość liberalną wykładnię pojęcia utworu. Za utwór uznano:

– projekt kierunku specjalizacyjnego na uczelni wyższej (wyrok SA w Warszawie z dnia 4 grudnia 2008 r., VI ACa 695/08);

– projekt wystroju wnętrza sklepu odzieży damskiej wraz z elementami akcesoryjnymi (wyrok SA w Warszawie z dnia 26 stycznia 2006r., VI ACa 843/05);

– stylizację modelki (wyrok SA w Warszawie z dnia 18 lutego 2009 r., I ACa 809/08); graficzny projekt gazety (wyrok SN z dnia 28 stycznia 2004 r., IV CK 417/02);

– prospekt reklamowy firmy (wyroki SA w Białymstoku z dnia 9 marca 2004r.: I ACa 73/04, I ACz 118/04, niepubl.);

– zdjęcia wykonane z lotu ptaka (wyrok SA w Białymstoku z dnia 11 lutego 2004r., I ACa 730/03, niepubl.);

– scenografię do programu o charakterze talk show (wyrok SA w Warszawie z dnia 11 sierpnia 2005r., I ACa 79/05).

Z tego zestawienia wynika, że utworem może być taki wynik pracy intelektualnej człowieka, który nie został wprost wymieniony w Ustawie. Dlatego w przypadkach granicznych zasadne jest zawarcie klauzuli umownej, która reguluje kwestie praw autorskich lub pokrewnych.

Egzemplarz

Art. 52 ust. 1 Ustawy wprowadza zasadę, że przeniesienie własności egzemplarza utworu nie powoduje przejścia autorskich praw majątkowych. Wyjątek od tej zasady dotyczy utworu architektonicznego lub architektoniczno-urbanistycznego, którego nabycie zgodnie z art. 61 Ustawy obejmuje prawo zastosowania go tylko do jednej budowy.

Jeżeli zatem celem stron jest przeniesienie praw autorskich do utworu lub uzyskanie licencji, to umowa nie może się ograniczać do nabycia egzemplarza utworu. Dlatego konieczne jest odróżnienie utworu od jego egzemplarza. Utwór jako taki jest dobrem niematerialnym, który może zostać urzeczywistniony w niezliczonej ilości egzemplarzy, bez uszczerbku dla praw autorskich uprawnionego. Kupujemy książkę a nie prawo do zwielokrotniania utworu literackiego. Zamawiamy zdjęcia, ale nie prawo do rozpowszechniania fotografii. Zamawiamy stół, ale nie prawo do korzystania z projektu stołu.

Umowa dotycząca egzemplarza nie legalizuje eksploatacji utworu. Dla korzystania z utworu konieczne jest pozyskanie tytułu prawnego w postaci licencji lub nabycia praw autorskich. Bez regulacji prawno-autorskiej przedmiotem umowy jest tylko konkretny egzemplarz.

Eksploatacja

Czasami jednak zakres korzystania z utworu wynika z celu samej umowy. Jeżeli kwestie praw autorskich zostały przemilczane, ale z treści umowy wynika cel jej zawarcia w postaci korzystania z utworu, to takie postanowienia może być rozumiane, jako udzielenie licencji niewyłącznej. Licencja niewyłączna może być udzielona w dowolny sposób, również dorozumiany. Wracając do przykładu ze zdjęciem – jeżeli celem zlecenia wykonania zdjęcia jest zapewnienie fotografii na potrzeby strony internetowej i fotograf wykonuje zdjęcie w tym celu, to w sposób dorozumiany udziela licencji na rozpowszechnianie fotografii w internecie.

Jednakże, dla skutecznego uzyskania licencji wyłącznej czy przeniesienia praw autorskich Ustawa wymaga formy pisemnej. Jeżeli strony, których celem jest uzyskanie licencji niewyłącznej lub nabycie praw autorskich, pominęły formę pisemną lub w ogóle przemilczały w umowie kwestie prawo-autorskie, nie osiągną tego celu. Mogą być traktowani co najwyżej, jako licencjobiorcy niewyłączni.  

Wynagrodzenie

Brak klauzuli umownej może pociągnąć za sobą wątpliwości co do rozliczenia między autorem a drugą stroną. W razie braku postanowień umownych zastosowanie znajdą przepisy Ustawy zabezpieczające twórcę i jego prawo do wynagrodzenia. Mówi o tym art. 43 Ustawy.  Gdy z umowy nie wynika literalnie, że przeniesienie praw autorskich lub udzielenie licencji nastąpiło nieodpłatnie, twórcy przysługuje prawo do wynagrodzenia. Nie ustalono w umowie wysokości wynagrodzenia? W takim razie autorowi należy się wynagrodzenie ustalone z uwzględnieniem zakresu udzielonego prawa oraz korzyści wynikających
z korzystania z utworu. Ponadto twórcy przysługuje odrębne wynagrodzenie za korzystanie z utworu na każdym odrębnym polu eksploatacji (art. 45 Ustawy).

Jak widać pominięcie kwestii prawno – autorskich w umowie może być kosztowne. „Jeżeli powód otrzymał tylko wynagrodzenie za wykonanie zdjęć, to usprawiedliwione są jego roszczenia o zapłatę sumy za publikację, jeżeli z treści zlecenia na wykonanie zdjęć nie wynikało, że umówione wynagrodzenie obejmuje należność za wykonanie i publikację zdjęć”.( Orzeczenie SN z 11 maja 1971 r., I CR 91/71).

Podsumowanie

Dobra umowa to taka, która osiąga skutki prawne zgodnie z interesem i celem każdej ze stron oraz wyczerpuje wszystkie ich wzajemnie zobowiązania. Jeżeli przedmiotem umowy jest utwór, to umowa powinna regulować wszystkie zobowiązania stron związanie z eksploatacją utworu.

r.pr. Elżbieta Figat-Michalak

Umowa z producentem filmowym

Umowa z producentem filmowym

Tematem tego wpisu jest regulacja istotna dla branży audiowizualnej, np. filmowej, telewizyjnej i reklamowej. Czyli wszelkiej działalności w wyniku której powstają utwory audiowizualne, dalej zwane po prostu filmami.

Chciałabym przybliżyć treść art. 70 prawa autorskiego[1] oraz dokonać analizy jego skutków z punktu widzenia producenta i współtwórców filmu. Zaznaczę, że filmy są szczególnym rodzajem utworów i posiadają w pewnym zakresie odrębną regulację, która obejmuje artykuły od 69 do 73 prawa autorskiego. Jest to spostrzeżenie, które pozwoli mi spojrzeć na omawianą normę jako wyjątek od ogólnych zasad przenoszenia praw autorskich.

Art. 70 ust. 1. Ustawy wprowadza domniemanie się, że producent nabywa na mocy umowy o stworzenie utworu albo umowy o wykorzystanie już istniejącego utworu wyłączne prawa majątkowe do eksploatacji tych utworów w ramach filmu jako całości. Dotyczy przeniesienia praw między producentem a wszystkimi osobami, które wniosły twórczy wkład do filmu.

Co wynika z tego przepisu ?

  1. Umowa o stworzenie filmu lub wykorzystanie istniejącego utworu w filmie skutkuje nabyciem przez producenta praw autorskich do filmu jako całości. Producent będzie posiadał prawa autorskie do filmu przy równoczesnym zachowaniu przez współtwórcę praw autorskich do wkładu lub wykorzystanego w filmie utworu. Dlatego współtwórca filmowy może dalej eksploatować poza filmem swój wkład (o ile to możliwe) lub utwór. Dobrym przykładem jest scenariusz filmowy, który pomimo jego wykorzystania w filmie, scenarzysta może wydać w formie książki.
  1. Umowa o stworzenie filmu nie wymaga formy pisemnej. Moim zdaniem każde porozumienie między producentem a współtwórcami o stworzenie filmu będzie skutkowało nabyciem przez producenta praw do filmu jako całości. Oczywiście należy wykazać pewne minimum tych ustaleń tj. oznaczenie wkładu oraz filmu.

Uważam za błędne stanowisko, że umowa z producentem wymaga formy pisemnej. Źródłem tego przekonania jest treść przepisów części ogólnej Ustawy, które wymagają formy pisemnej dla umów przenoszących prawa autorskie. Tyle, że producent nie nabywa praw do utworu a wyłącznie do filmu jako całości. Ponieważ film jest utworem zależnym wobec utworów w nim wykorzystanych, to właściwą formę umowy można oceniać według przepisów dotyczących opracowań i adaptacji. A te mówią, że zgoda na korzystanie z utworów zależnych może przybrać dowolną formę, również dorozumianą.

  1. Omawiana regulacja wprowadza domniemanie skutków prawnych określonych tam czynności. Zawarcie umowy o współtworzenie filmu rodzi domniemanie, że prawa do filmu będą przysługiwały producentowi. Możliwe jest jednak obalenie takiego domniemania poprzez wykazanie, że strony wyraźnie wyłączyły ten skutek albo że prawa do filmu nabyła inna osoba.

W praktyce produkcja filmowa jest działalnością wysoce sprofesjonalizowaną  i producenci nie rezygnują z zawierania umów wg. rygorów ogólnych. Ma to swój walor dowodowy i wyklucza ryzyko obalenia domniemania. Pozwala również nabyć prawa do wkładu w szerszym zakresie niż to wynika z art. 70 prawa autorskiego. Producent będzie zainteresowany nabyciem praw do korzystania z wkładu lub utworu również poza filmem.

Przepis art. 70 prawa autorskiego będzie miał zastosowanie w przypadkach, kiedy (z różnych względów) nie została podpisana umowa pisemna albo kiedy między producentem a współtwórcą zaistnieje spór. Pojawi się wtedy konieczność oceny czy producent nabył prawa do filmu a w konsekwencji czy korzystanie przez producenta z wkładu lub utworu nie jest naruszeniem praw autorskich. Moim zdaniem zarzut naruszenia przez producenta praw autorskich będzie uzasadniony tylko w tych przypadkach, gdy między stronami nie było w ogóle żadnej umowy, np. gdy producent wykorzystał w filmie utwór bez uzyskania zgody twórcy. Obalenie domniemania z art. 70 prawa autorskiego jest dość trudne, ponieważ może nastąpić tylko poprzez wykazanie, że strony umówiły się inaczej lub że inny podmiot niż producent nabył prawa do filmu.

r.pr. Elżbieta Figat-Michalak

 

Poniżej kilka orzeczeń, które mogą Cię zainteresować.

wyrok Sądu Najwyższego z 17 września 20014r., Sygnatura I CSK 612/13, gdzie stwierdzono:

„Treść przepisu art. 70 ust. 1 ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (t.j. Dz.U. z 2006 r. Nr 90, poz. 631 ze zm.) nakazuje zakwalifikować domniemanie jako materialne, gdzie podstawą domniemania jest zawarcie umów przez producenta z twórcami utworów, natomiast wnioskiem – nabycie przez producenta wyłącznych praw majątkowych do eksploatacji tych utworów w ramach utworu audiowizualnego jako całości. Podstawą (przesłanką) omawianego domniemania jest wykazanie zawarcia umowy, który to obowiązek obciąża producenta (art. 6 KC). W konsekwencji przyjąć należy, że producent chcąc powołać się na domniemanie wynikające z omawianego przepisu, musi udowodnić fakt zawarcia umów z twórcami i to dopiero uruchomi domniemanie nabycia przez niego praw majątkowych do utworu audiowizualnego.”

Moim zdaniem warto też przytoczyć dalszą część rozważań Sądu Najwyższego ujętych w uzasadnieniu wyroku

„Wykładnia tego przepisu związana jest koniecznością rozstrzygnięcia charakteru prawnego utworu audiowizualnego. Zagadnienie to jest przedmiotem sporów doktrynalnych, których treści, w tym miejscu, nie ma potrzeby przytaczania. Przeważa jednak stanowisko, że utwór audiowizualny zawsze lub co do zasady ma charakter dzieła współautorskiego. W wyroku z dnia 3 marca 2007 r. IV CSK 303/06 i uchwale 7 sędziów z dnia 25 listopada 2008 r. III CZP 57/08 (OSNC 2009/5/64), Sąd Najwyższy opowiedział się za koncepcją utworu audiowizualnego jako ogólnej postaci utworu współautorskiego, stwierdzając że utwór audiowizualny stanowi całość, jest jednym utworem, a nie zbiorem różnych utworów tzw. „wkładowych”. Nabywając na mocy pakietu umów o stworzenie wkładów do utworu audiowizualnego autorskie prawo do takiego utworu jako całości, producent (albo działająca w jego imieniu organizacja zbiorowego zarządzania), nie zaś twórcy tych wkładów, nabywa zarazem związane z wyłącznym prawem korzystania z utworu i rozporządzania nim prawo do wynagrodzenia w postaci możliwości czerpania korzyści z eksploatacji tego utworu. Sąd Najwyższy rozpoznający niniejszą sprawę za taką wykładnią art. 70 ust. 1 PrAut się opowiada uznając, że domniemanie to dotyczy w istocie nabycia przez producenta praw autorskich do utworu audiowizualnego.”

Do takich samych wniosków doszedł Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z dnia 14 października 2016r, Sygnatura VI ACa 1001/15

„Zgodnie z art. 70 ust. 1 Ustawy, domniemywa się, że producent utworu audiowizualnego nabywa na mocy umowy o stworzenie utworu albo umowy o wykorzystanie już istniejącego utworu wyłączne prawa majątkowe do eksploatacji tych utworów w ramach utworu audiowizualnego jako całości. Wynikające z tego przepisu domniemanie prawne zakłada więc, że nabycie praw majątkowych do eksploatacji utworu audiowizualnego wiąże się z samym faktem zawarcia umowy o stworzenie utworu.”

Dalej Sąd ten wskazuje, że strony tj. producent i współtwórcy zawarli umowę ustaną o stworzenie filmu co skutkuje uznaniem, że prawa do filmu posiada producent.

„W świetle prawa autorskiego wymóg formy pisemnej jako warunek skutecznego i ważnego zawarcia umowy dotyczy przeniesienia praw autorskich (art. 53 Prawa autorskiego) i udzielenia licencji wyłącznej (art. 67 ust. 5 Prawa autorskiego). Nie obejmuje natomiast licencji niewyłącznej. Oświadczenie woli stron w przypadku umowy licencji niewyłącznej może być więc złożone w dowolny sposób wyrażający ich wolę w sposób dostateczny, zgodnie z ogólną zasadą wynikającą z art. 60 k.c. Należyta wykładnia zawartej przez strony ustnej umowy o stworzenie utworu nakazuje więc przyjąć istnienie dorozumianego upoważnienia pozwanej spółki do eksploatacji tego utworu (artystycznych wkładów dokonanych przez obu powodów). Umowa licencyjna jest umową zobowiązującą. Jej przedmiotem jest upoważnienie przez licencjodawcę licencjobiorcy do korzystania z utworu. Zawarcie tej umowy rodzi po stronie licencjodawcy obowiązek znoszenia korzystania z utworu przez licencjobiorcę w zakresie objętym licencją. Korzystanie to odbywa się więc za zgodą uprawnionego i tym samym nie stanowi naruszenia jego praw autorskich.”

[1] Ustawa z dnia 04 lutego 1994r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych, dalej również „Ustawa”.

Zarejestrowano mój znak – jakie mam prawa?

Zarejestrowano mój znak – jakie mam prawa?

Punktem wyjścia dla artykułu jest sytuacja, w której używasz znaku towarowego, kiedy dowiadujesz się o zastrzeżeniu takiego samego znaku przez innego przedsiębiorcę. Możliwe, że dowiedziałeś się o takiej rejestracji przeglądając rejestry Urzędu Patentowego RP lub otrzymując wezwanie do zaniechania naruszeń od przedsiębiorcy, który zastrzegł znak przed Tobą.

Rozważania muszę rozpocząć od uwagi ogólnej: używanie znaku w obrocie nie wymaga rejestracji w Urzędzie Patentowym RP. Rejestracja nie jest obowiązkiem a możliwością przedsiębiorcy, choć łączą się z nią istotne korzyści – możesz o nich poczytać na moim blogu https://radcaprawnyefm.pl/czy-warto-rejestrowac-znak-towarowy/. Tym razem zajmę się tematem kolizji między takimi znakami towarowymi.

W celu omówienia tematu głównego dokonam rozróżniania dwóch podstawowych sytuacji.  Pierwszej, gdy Twoje oznaczenie jest chronione na podstawie udzielenia prawa ochronnego (rejestracji) oraz drugiej, gdy posługujesz się niezarejestrowanym znakiem towarowym.

Kolizja między znakami zarejestrowanymi.

Pierwsza sytuacja jest dość prosta, ponieważ przysługują Ci rozwiązania wynikają wprost z Ustawy prawo własności przemysłowej, dalej PWP[1].

Na podstawie art. 164 PWP możesz złożyć do Urzędu Patentowego RP wniosek o unieważnienie prawa ochronnego do znaku towarowego. Masz na to 5 lat od chwili dokonania rejestracji znaku kolizyjnego przez innego przedsiębiorcę. Warto zatem przeglądać rejestry – szczególnie, że jest to takie proste!

Jeżeli monitorujesz rejestry może uda Ci się w ogóle udaremnić rejestrację. Urząd Patentowy RP ujawnia w rejestrach również znaki zgłoszone do rejestracji. Od chwili opublikowania informacji o zgłoszeniu znaku, masz 3 miesiące na złożenie sprzeciwu. Jeżeli Urząd Patentowy RP uzna sprzeciw za zasadny, odmówi rejestracji kolizyjnego znaku towarowego.

W obu przypadkach Urząd Patentowy RP będzie badał czy znaki są identyczne lub podobne oraz czy zostały zgłoszone dla podobnych towarów i usług, a w konsekwencji czy ich używanie może wprowadzać odbiorców błąd co do pochodzenia towarów lub usług.

Kolizja między znakiem zarejestrowanym a niezarejestrowanym.

Poniżej odpowiem na pytanie jakie masz uprawnienia w sytuacji, gdy korzystasz ze Swojego znaku bez rejestracji, a następnie inny przedsiębiorca dokonuje zastrzeżenia takiego samego lub podobnego znaku.

Po pierwsze nie możesz niestety złożyć sprzeciwu czy wniosku o unieważnienie prawa ochronnego. PWP nie przewiduje jako podstawy do ich wniesienia samego faktu wcześniejszego używania znaku towarowego (z wyjątkiem zgłoszenia znaku w złej wierze, o czym napiszę w odrębnym poście). Po prostu z samym używaniem nie wiąże się powstanie prawa ochronnego do znaku, ponieważ to prawo powstaje tylko jako rezultat rejestracji w Urzędzie.

PWP przewiduje jeden wyjątek dla znaku powszechnie znanego, czyli znaku, który nie został zarejestrowany ale jest używany w sposób, który doprowadził do jego powszechnej znajomości na rynku[2]. Jak się domyślasz ten rezultat można osiągnąć poprzez długie korzystanie oraz prowadzenie działań reklamowych. Jak widzisz posługiwanie się znakiem niezarejestrowanym może być podstawą sprzeciwu lub unieważnienia prawa ochronnego do znaku towarowego po spełnieniu dodatkowych warunków.

Szczególne rozwiązanie zostało przewidziane dla przedsiębiorców, którzy prowadząc lokalną działalność gospodarczą w niewielkim rozmiarze korzystają ze Swojego znaku w dobrej wierze. Jeżeli używasz lokalnie znaku, który następnie zostanie zarejestrowany przez innego przedsiębiorcę, będziesz mógł nadal go używać, ale tylko w dotychczasowym zakresie[3]. Zgodnie z art. 160 PWP nabywasz status używacza uprzedniego.

Twoja sytuacja będzie dużo korzystniejsza, jeżeli jako znaku używasz swojego:

  1. Nazwiska lub Wizerunku;
  2. Pseudonimu lub Nazwy Zespołu[4];
  3. Firmy;
  4. Utworu (do którego przysługują Ci autorskie prawa majątkowe na właściwym polu eksploatacji)[5].

Powyższe dobra są chronione na podstawie przepisów Kodeksu Cywilnego lub prawa autorskiego, dalej PA [6], jako dobra osobiste lub prawa majątkowe. Zatem przysługujące Ci prawa mogą stanowić podstawę sprzeciwu lub unieważnienia prawa ochronnego w postępowaniu przed Urzędem Patentowym RP.

Wyjątkową możliwość utrzymania uprawnień do posługiwania się niezarejestrowanym znakiem towarowym dają przepisy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji, dalej ZNK[7]. Co prawda ZNK nie jest źródłem prawa ochronnego do znaku niezarejestrowanego, ale chroni przed takimi działaniami innych przedsiębiorstw, które godzą w uczciwą konkurencję rynkową. Takim nieuczciwym zachowaniem jest również oznaczenie towarów lub usług, które może wprowadzić klientów w błąd co do ich komercyjnego pochodzenia. Powyższy argument może zostać użyty przeciwko uprawnionemu z późniejszej rejestracji znaku, ale wyłącznie w postępowaniu cywilnym.

Podsumowanie.

Posługiwanie się niezarejestrowanym znakiem towarowym podlega ochronie wyłącznie na podstawie ZNK. Zablokowanie rejestracji lub unieważnienie prawa ochronnego do znaku kolizyjnego w stosunku do znaku niezarejestrowanego jest skomplikowane i trudne dowodowo. Wyjątkiem są te sytuacje, w których w funkcji znaku towarowego używasz dóbr chronionych na podstawie KC lub PA.

Jest to kolejny argument przemawiający za rejestracją znaków towarowych na wczesnym etapie rozwoju biznesu.

Co ważne rozstrzygnięcie kolizji między znakiem zarejestrowanym a niezarejestrowanym nie jest z góry przesądzone a decydujące znaczenie mają okoliczności danej sprawy.

[1] Ustawa z dnia 30 czerwca 2000r. Prawo własności przemysłowej, dalej PWP.

[2] Odpowiednio art. 132(1) ust. 1. Pkt. 5 PWP oraz 164 ust. 1 PWP

[3] Niestety ta sytuacja przywołuje mi na myśl ostatnią scenę McImperium – świetny film o znakach towarowych!

[4] Ale już nie przydomka – sprawa między Dariusz Tiger Michalczewski a FoodCare. Sygnatura akt III CSK 134/18, wyrok z 23 października 2020 r.

[5] Dotyczy to wyłącznie sytuacji, w których oznaczenie jest równocześnie utworem w rozumieniu prawa autorskiego. W praktyce może to dotyczyć znaków graficznych, słowno-graficznych, deseni, ewentualnie znaków dźwiękowych lub audiowizualnych.

[6] Ustawa z dnia 04 lutego 1994. O prawie autorskim i prawach pokrewnych, dalej PA.

[7] Ustawa z dnia 16 kwietnia 1993r. o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji, dalej ZNK.

Domena Publiczna

Domena Publiczna

Pierwszy stycznia to nie tylko początek Nowego Roku, ale również Święto Domeny Publicznej.

Jest to bowiem dzień, w którym utwory przechodzą do domeny publicznej na skutek wygaśnięcia majątkowych praw autorskich. Zgodnie z przepisami prawa autorskiego[1] autorskie prawa majątkowe co do zasady gasną z upływem siedemdziesięciu lat od śmierci twórcy. Przy czym czas trwania autorskich praw majątkowych liczy się w latach pełnych następujących po roku, w którym nastąpiło zdarzenie, od którego zaczyna się bieg terminu ich wygaśnięcia.[2]

Dlatego w dniu 1 stycznia 2022r. wygasają prawa autorskie do utworów, których twórcy zmarli w roku 1951.[3]

Ta informacja ma doniosłe znaczenie z punktu widzenia eksploatacji utworów. Oznacza bowiem, że korzystanie nie wymaga niczyjej zgody, w szczególności zgody spadkobierców lub innych uprawnionych z tytułu nabycia praw autorskich. Każdy może korzystać z utworów znajdujących się w domenie publicznej bez konieczności zawierania umów licencyjnych „za darmo” (bez konieczności uiszczania opłat licencyjnych). Zatem z takich utworów można korzystać na każdym możliwym polu eksploatacji[4], przestrzegając jednak osobistych praw autorskich  (te bowiem nie wygasają).[5]

Ponadto przejście do domeny publicznej oznacza również możliwość swobodnego korzystania z praw zależnych do utworów, tj. korzystania z tłumaczeń i opracowań (adaptacji utworów).

Listę autorów, których utwory wchodzą do domeny publicznej z dniem 1 stycznia 2022r. znajdziecie na stronie Legalnej Kultury https://www.legalnakultura.pl/pl/prawo-w-kulturze/prawo-w-praktyce/news/3667,domena-publiczna-ad-2022

r.pr. Elżbieta Figat-Michalak

[1] Art.  36 Ustawy z dnia 04 lutego 1994r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (dalej Ustawa)

[2] Art. 39 Ustawy

[3] Oczywiście w domenie publicznej znajdują się również utwory twórców, którzy zmarli wcześniej tj. przed 1951r.

[4] Art. 50 Ustawy

Odrębne pola eksploatacji stanowią w szczególności:

1) w zakresie utrwalania i zwielokrotniania utworu – wytwarzanie określoną techniką egzemplarzy utworu, w tym techniką drukarską, reprograficzną, zapisu magnetycznego oraz techniką cyfrową;

2) w zakresie obrotu oryginałem albo egzemplarzami, na których utwór utrwalono – wprowadzanie do obrotu, użyczenie lub najem oryginału albo egzemplarzy;

3) w zakresie rozpowszechniania utworu w sposób inny niż określony w pkt 2 – publiczne wykonanie, wystawienie, wyświetlenie, odtworzenie oraz nadawanie i reemitowanie, a także publiczne udostępnianie utworu w taki sposób, aby każdy mógł mieć do niego dostęp w miejscu i w czasie przez siebie wybranym.

[5] Art. 16  Ustawy.

Jeżeli ustawa nie stanowi inaczej, autorskie prawa osobiste chronią nieograniczoną w czasie i niepodlegającą zrzeczeniu się lub zbyciu więź twórcy z utworem, a w szczególności prawo do:

1) autorstwa utworu;

2) oznaczenia utworu swoim nazwiskiem lub pseudonimem albo do udostępniania go anonimowo;

3) nienaruszalności treści i formy utworu oraz jego rzetelnego wykorzystania;

4) decydowania o pierwszym udostępnieniu utworu publiczności;

5) nadzoru nad sposobem korzystania z utworu.

Ugoda w postępowaniu sprzeciwowym

Ugoda w postępowaniu sprzeciwowym

W dzisiejszym wpisie omówię postępowanie w sprawie rejestracji znaku towarowego przed Urzędem Patentowym Rzeczypospolitej Polskiej (UPRP). Wpis dotyczy krajowej rejestracji znaków towarowych, której podstawą prawną jest Ustawa z dnia 30 czerwca 2000r. prawo własności przemysłowej. Moim celem jest opisanie specyfiki tego postępowania, na którą składa się możliwość sprzeciwu wobec rejestracji przez uprawnionych do znaków kolizyjnych a następnie zawarcia ugody z wnoszącym sprzeciw.

Wniosek

Wniosek o rejestrację znaku towarowego składa się do UPRP. Można tego dokonać online za pośrednictwem Platformy Usług Elektronicznych Urzędu Patentowego, podpisując go elektronicznym podpisem certyfikowanym lub profilem zaufanym.

Wniosek o rejestrację znaku towarowego możesz złożyć samodzielnie lub ustanowić w tym celu profesjonalnego pełnomocnika. Pełnomocnik wyda opinię czy wobec Twojego znaku nie zachodzą bezwzględne przeszkody rejestracji oraz czy nie ma znaków kolizyjnych. Będzie Cię również reprezentował w postępowaniu rejestrowym. Twoim pełnomocnikiem może być rzecznik patentowy, adwokat lub radca prawny.

Wniosek o rejestrację powinien zawierać co najmniej wskazanie samego znaku oraz towarów lub usług, dla których jest przeznaczony. Jeden wniosek może obejmować wyłącznie jeden znak.

Jeżeli zgłoszenie nie zawiera braków formalnych i nie występują bezwzględne przeszkody udzielania prawa ochronnego, UPRP dokonuje ogłoszenia o zgłoszeniu znaku towarowego w Biuletynie. Biuletyn jest dostępny online pod adresem https://uprp.gov.pl/pl/publikacje/biuletyn-i-wiadomosci-uprp.

Sprzeciw

Ogłoszenie rozpoczyna 3 miesięczny okres sprzeciwowy. W tym czasie uprawnieni z wcześniejszych praw mogą sprzeciwić się rejestracji (jeżeli udzielenie prawa ochronnego uznają za kolizyjne wobec przysługujących im praw). Zatem ze sprzeciwem może wystąpić uprawniony do wcześniejszego znaku towarowego, uprawniony z wcześniejszego prawa osobistego (np. wizerunku czy firmy) lub majątkowego (np. z tytułu majątkowych praw autorskich), a także  uprawniony do wykonywania praw wynikających z chronionej nazwy pochodzenia lub chronionego oznaczenia geograficznego.

Podstawą prawną sprzeciwu są przepisy art. 1291 ust. 4[1] lub art. 1321 ust. 1-3[2] Ustawy.

Postępowanie sprzeciwowe toczy się między zgłaszającym i wnoszącym sprzeciw przed Urzędem Patentowym (postępowanie prowadzi ekspert tego Urzędu). Jego przebieg wyznaczają pisma procesowe oraz terminy określone w przepisach.

Negocjacje

Zgłaszający znak zostaje poinformowany przez UPRP o wniesieniu sprzeciwu i równocześnie o możliwości ugodowego rozstrzygnięcia sporu w terminie 2 miesięcy od dnia otrzymania tej informacji. Dwumiesięczny termin może zostać przedłużony do 6 miesięcy na zgodny wniosek stron postępowania sprzeciwowego.

W tym okresie strony mogą przedstawiać swoje stanowiska oraz wymieniać się propozycjami ugodowymi.

Moje doświadczenie wskazuje, że po sprzeciwie można znaleźć przestrzeń dla ugodowego rozwiązania sporu przy realizacji interesów zgłaszającego. Porozumienie może obejmować ograniczenie wykazu towarów i usług w tej rejestracji albo zawierać ustalenia na przyszłość (zazwyczaj w sytuacji wyraźnej kolizji znaków).

W przypadku, gdy strony nie wypracują rozwiązania ugodowego, postępowanie sprzeciwowe toczy się dalej do momentu rozstrzygnięcia przez Urząd.

Ugoda

Zawarcie ugody przez zgłaszającego znak i wnoszącego sprzeciw – kończy postępowanie sprzeciwowe. Postępowanie rejestracyjne jest prowadzone w zakresie zgodnym z jej ustaleniami.

Rejestracja

Ugodowe rozwiązanie sporu prowadzi do uzyskania prawa ochronnego przez Zgłaszającego.

Postępowanie sprzeciwowe

Jeżeli nie dojdzie do zawarcia ugody, UPRP rozpatruje sprzeciw i wydaje decyzję o oddaleniu sprzeciwu lub uznaniu go za zasadny w całości lub części. W tym drugim przypadku prawo ochronne nie jest udzielane lub rejestracja zgłoszonego znaku zostaje ograniczona.

Podsumowanie

Warto wykorzystać szansę jaką przewidują przepisy prawa i przystąpić od negocjacji z uprawnionym do kolizyjnego znaku towarowego. Z mojego doświadczenia wynika, że podejmując rozmowy ugodowe można ustalić takie rozwiązanie, które będzie korzystne dla obu stron.

r.pr. Elżbieta Figat-Michalak

 

[1] Nie udziela się prawa ochronnego na oznaczenie, które składa się wyłącznie z elementów, które weszły do języka potocznego lub są zwyczajowo używane w uczciwych i utrwalonych praktykach handlowych.

[2] 1. Po rozpatrzeniu sprzeciwu, o którym mowa w art. 1526a ust. 1 lub art. 15217 ust. 1, uznanego za zasadny nie udziela się prawa ochronnego na znak towarowy:

1) którego używanie narusza prawa osobiste lub majątkowe osób trzecich;

2) identyczny ze znakiem towarowym, na który udzielono prawa ochronnego z wcześniejszym pierwszeństwem na rzecz innej osoby dla identycznych towarów;

3) identyczny lub podobny do znaku towarowego, na który udzielono prawa ochronnego z wcześniejszym pierwszeństwem na rzecz innej osoby dla towarów identycznych lub podobnych, jeżeli zachodzi ryzyko wprowadzenia odbiorców w błąd, które obejmuje, w szczególności ryzyko skojarzenia znaku zgłoszonego ze znakiem wcześniejszym;

4) identyczny lub podobny do renomowanego znaku towarowego, na który udzielono prawa ochronnego z wcześniejszym pierwszeństwem na rzecz innej osoby dla jakichkolwiek towarów, jeżeli używanie zgłoszonego znaku bez uzasadnionej przyczyny mogłoby przynieść zgłaszającemu nienależną korzyść lub być szkodliwe dla odróżniającego charakteru bądź renomy znaku wcześniejszego;

5) identyczny lub podobny do znaku towarowego, który przed datą według której oznacza się pierwszeństwo do uzyskania prawa ochronnego był w Rzeczypospolitej Polskiej powszechnie znany i używany jako znak towarowy przeznaczony do oznaczania towarów identycznych lub podobnych pochodzących od innej osoby, jeżeli zachodzi ryzyko wprowadzenia odbiorców w błąd, które obejmuje, w szczególności ryzyko skojarzenia znaku zgłoszonego ze znakiem powszechnie znanym;

6) jeżeli na podstawie przepisów prawa krajowego lub prawa Unii Europejskiej przewidujących ochronę oznaczenia geograficznego lub nazwy pochodzenia osoba uprawniona do wykonywania praw wynikających z wcześniejszego ich zgłoszenia, o ile to oznaczenie lub nazwa zostanie zarejestrowane, może zakazać używania późniejszego znaku towarowego.

  1. Podstawą sprzeciwu, o którym mowa w art. 1526aust. 1lub art. 15217 ust. 1, mogą być również zgłoszenia znaków towarowych z wcześniejszym pierwszeństwem, o których mowa w ust. 1 pkt 2-4, o ile udzielone zostanie na nie prawo ochronne. Do czasu prawomocnego zakończenia wcześniejszych postępowań zgłoszeniowych, postępowanie w sprawie sprzeciwu zawiesza się.
  2. Przepisy ust. 1 i 2 stosuje się odpowiednio, w przypadku, gdy wcześniejszy znak towarowy został zgłoszony lub zarejestrowany w trybie określonym w art. 4.